playlist < 3

wtorek, 16 lutego 2016

" w końcu człowiek się zmienia, ale nie aż tak, by pozbyć się własnej natury "


Jakoś uciekłam od obowiązków. Mam ferie, może ostatnie w życiu? 
Nie wybieram się na tamten świat, ale kto wie ile jeszcze postudiuje...

Fajnie jest, wróciłabym do lo, śmiesznie było, przypałowo, ale fajnie. A teraz życiówka bez mojej drugiej połowy blondu:

dwie zasadnicze różnice między laskami a kolesiami.

Laski pamiętają co się stało 5 lat temu, danego dnia, jeśli to oczywiście dotyczyło jakiegoś kolesia, nawet kogoś kogo dawno pożegnały. Kolesie ledwo pamiętają co było w zeszłym tygodniu :D
Laseczki nie wybaczają, innym laseczką, jak któraś którąś popchnęła na imprezie, rzuciła krzywe spojrzenie na nią lub jej koleżankę, bądź zrobiła zbyt maślane oczy do jej faceta... to się wszystko pamięta i nie wybacza. Kolesie? Ewentualnie się pobiją, nawet jak ktoś prześpi się z czyjąś dupą to trochę się pogniewają, trochę pomilczą, ale później? Nawet nie ma przeszkód żeby się dalej przyjaźnić. Laski mają na pewno więcej miejsca w mózgu na te wszystkie sprawy niż na matematykę, w dodatku mają zwyczaj wałkowania tematów z przyjaciółkami w nieskończoność. Może to też pozwala im tak świetnie wszystko pamiętać. 
Wniosek jest prosty. Dobrze zakładać będąc facetem, że kobiety pamiętają wszystko. Bo pamiętają nawet jeśli udają, że nie. Będąc kobietą, dobrze zakładać, że kolesie raczej czegoś nie pamiętają. Dobrze też pamiętać, że męska przyjaźń zawsze zwycięża! jak kucyki pony zwyciężają zło. Kumple są najważniejsi ! Chłopaki górą !

Dziewczęta potrafią robić pięć rzeczy na raz, pisać sms, gotować obiad, robić pranie, w między czasie wyprowadzą psa, wypiją herbatę i wyprasują skarpetki (nie umiem liczyć, tak jest!).
Koleś najpierw będzie myślał jak się zabrać za to pranie, później jak je włączy to będzie siedział przy pralce bądź też wykaże się pomysłowością i pójdzie oglądać tv, bądź grać w grę. 

Moje spostrzeżenia są raczej takie ogólnikowe, poszczególne przypadki od nich mogą odbiegać. 
Ale. Zasadniczo, myślę czasem że prościej by było być kolesiem. 
Zaliczysz 5 koleżanek w jednym tygodniu? - no jesteś bogiem, bogiem seksu,  "stary jak ty to robisz?".
Bądź kobietą która na każdej imprezie całuje się z kimś innym (musiałam tutaj użyć tego lepszego sformułowania) od razu jesteś dziwką (całowanie się z różnymi typami- jest po prostu nie zdrowe, obleśne, ale żeby to rozumieć trzeba pójść po rozum do głowy). Zostajesz szmatą do kwadratu. Szmatą? tutaj bym się jeszcze nawet zgodziła, ale dziwką? Przecież nie dostajesz z tytułu swojego rozwiązłego trybu życia żadnych pieniędzy!


  1. Kolesie nie muszą golić nóg ( nogi to naprawdę spora powierzchnia)
  2. Kolesie nie muszą się pindrzyć. (fryzjery, kosmetyczki, paznokcie itp.)
  3. Kolesie mogą więcej jeść.
  4. Kolesie są lojalni, solidarni i szczerzy.
  5. Kolesie stawiają kumpli ponad wszystkie lafiryndy (to jest piękne <3)
  6. Kolesie nie muszą dźwigać cycków (im zostaje sama radość z macania!)
  7. Kolesie nie muszą co miesiąc krwawić krwią, jeść pudełka lodów, przechodzić burz hormonalnych, zmieniać co chwila podpasek i jeszcze znosić głupoty chłopaków w tym stanie. (to jest tydz, wyjęty z życia, a na pewno tydzień bez radości. Kolesie powinni mieć okres, gdybym była bogiem tak właśnie zaprogramowałabym typom okres co miesiąc, 30 dniowy)
  8. Kolesie nie muszą się przejmować tak wieloma pierdołami, które nam, babkom spędzają sen z powiek.
  9. Kolesie nie rozumieją kobiet(może trochę rozumieją, ale to jeszcze jak są w gimnazjum i na dobre staną się kolesiami).
  10. Kolesie rozumują prosto. 
  11. Kolesie są lepszymi kierowcami.
  12. Kolesiom nie mówi się : "typowa blondynka"
  13. Kolesie mają mniej zmartwień. 
  14. Chłopaki nie płaczą. (wszystkie wiemy, że naprawdę jest inaczej, każda szanująca dziewczyna umie doprowadzić kolesia do płaczu. hahaha. dziewczyny i tak płaczą więcej, ale nie bo jesteśmy słabe tylko mamy burze hormonalne !!!! jak nie mają okresu to chociaż niech czasem płaczą)
  15. Kolesie nie są obarczeni losami świata (rodzenia nowych pokoleń)
Więcej już chyba nie wymyśle. Nie mam 16 lat. Mam 22, zamiast być dorosła, chce być kolesiem albo 16 latką? I uświadamiam sobie, że od moich sweet sixteen minęło już 6 lat !?

Kryzys 22 latki, okres, i czuje, że niebawem może wylecieć w kosmos moja energia szczerości, a będzie miała ona temperaturę lawy, ewentualnie magmy. Koniec świata.
I jak ktoś stwierdzi: "nie nie z nią coś chyba nie tak, szalona?". Ze mną wszystko jak najlepiej. Źle to może być jedynie z tymi typkami którzy byli na tyle szaleni, że się we mnie zakochali. I kto tutaj jest teraz szalony. Idę spać. Jest 14.00, idealna pora.

PS. Będziesz dzisiaj biegał po lody, ciastka i oglądał filmy kostiumowe!

















2 komentarze:

  1. Podczas czytania miałem pomysł na komentarz, potem na kolejny, potem znów na kolejny. Cholera, jakbym je spisywał to... mógłbym napisać tonę komentarzy...ale po przeczytaniu całości mogę napisać tylko... "Fajnie jest być kolesiem"! xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Krótko, zwięźle i na temat - najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń