playlist < 3

sobota, 13 lutego 2016

baby steps

To, że kogoś wykreślamy z naszego życia co to znaczy?
Wykreślamy osobę, ale nie nasze uczucia. I pomimo tego, że do wykreśleńców nie można pisać, nie wypada się odzywać, nawet mówienie "cześć" jest nie wskazane.

Czemu? Bo to sposób przetrwania który nie ma nic wspólnego z taktownością i dobrym wychowaniem.

Wskazane jest: usunięcie z wszelkiego rodzaju mediów społecznościowych, usunięcie wiadomości, wywalenie wszystkich rzeczy związanych z tą osobą, a przy spotkaniu udawanie, że dany osobnik jest powietrzem. Bez konfrontacji, po prostu niewygodna cisza i niezbyt dobre aktorstwo w stylu "lalala nie widzę cię, widzisz jak bardzo, lalala"

Myślę, że to bardzo pierwotny instynkt przetrwania dyktuje nam takie zachowania. Choć może wypadałoby zachować się bardziej cywilizowanie. Ale są takie sytuacje, które niestety odbierają nam umiejętność normalnego zachowania, i zachowujemy się... jakkolwiek. Żeby tylko przeżyć, jakoś tam kolejny dzień. Dziecinnie? Pierwotnie? Dziwnie? Debilne?

Nie ma większego problemu kiedy obcowanie z wykreśleńcem kończy się w momencie wykreślenia.
Ale jest też ta opcja wielu wspólnych mianowników, których usunąć się nie da.

Nie ważne, nie ważne jest co inni pomyślą. Każdy ma swoje własne bariery, indywidualne przeżywanie różnych problemów i swoją własną receptę na rozwiązanie ich. Dobre rady? Wszyscy wiemy jak świetnie się sprawdzają. Zawsze wybieraj sobie swoją dobrą radę, bo tylko do siebie możesz mieć później pretensje, a jakoś łatwiej wybaczyć samemu sobie niż innym.

Czasem zrozumienie, wymaga więcej czasu niż to przewidywane. Ja teraz rozumiem wszystko z tej perspektywy z której powinnam widzieć lata temu, ale wtedy byłam zbyt głupia, żeby widzieć inne niż moja własna. 

Dzisiaj w nocy dostałam rozmowę, na którą długo czekałam. Nic nie zmienia. Nigdy nie zmieni. Nie koniec.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz