Tak, tym dupnym walcem co walcuje asfalty na drogach. Nie musi być w tym sensu, sens jakoś nie jest moim celem. Sens mi nie wychodzi.
Dzisiaj powinnam opijać nową umowę. Ale skończyła się dziecięca beztroska. I bardziej mi smutno. Zaczynam czuć się głupio udając 16 lat, wciskając na imprezach kit że chodzę do medyka.
Głupie/niegłupie? A jakie to ma znaczenie. Ważne, że moje.
Ludzie sami siebie ograniczają przywiązując wagę do cudzych słów. Ja może przywiązuję wagi mało, albo wcale. Coś może pomiędzy.
Idę spać
Dobranoc,
zadnych_zmartwien & friends
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz